Rosja robiła wrażenie słabej, w początkowej fazie konfliktu -wycofywała wojska z wcześniej zajętych obszarów a to zmotywowało Zachód do intensywniejszego zaopatrzenia Ukrainy.

Scenariusze klęski Rsosji przewijały się przed oczyma wodza NATO i zachodnich liderów...w końcu dorwiemy się do rosyjskich mierałów i paliw a Rosję do cna pogrążymy w biedzie i w chaosie.

Od wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Zachód nałożył na Rosję bezprecedensowe sankcje, w tym na sektor energetyczny, ważne źródło rosyjskiej gospodarki.

 Niewątpliwie sankcje są  aktem, który zamierza zranići wroga, ale też  i stokrotnie szkodzi samemu sobie.
Była tania ropa i gaz z Rosji -obecnie Europa może je nabyć tylko z innych regionów, po znacznie wyższych cenach, pozwala to również Indiom, Stanom Zjednoczonym i innym krajom zarobić dużo pieniędzy na roztrzęsionych swoją mocą Europejczykach.

Ciągła pomoc finansowa  dla Ukrainy uczyniła z  Europy , zaraz po Ukrainie kolejną ofiarą  konfliktu rosyjsko-ukraińskiego,

Niedawno  kilka ważnych krajów NATO stopniowo ujawniało zmęczenie wojną na Ukrainie, według doniesień mediów Wielka Brytania Francja i Niemcy dały Ukrainie wytyczne nagląc Zelenskiego  do negocjacji z Rosją w celu zakończenia konfliktu....Europa dłużej nie pociągnie jeśli wojna przedłuży się o kolejne miesiące.

Według Wall Street Journal kraje zachodnie zastanawiają się, czy Ukraina jest w stanie wygrać wojnę -Wielka Brytania Francja i Niemcy uważają, że wzmocnienie więzi między NATO a Ukrainą byłoby sprytnym sposobem na zachęcenie Ukrainy do negocjacji z Rosją, ich zdaniem NATO mogłoby zapewnić Ukrainie z zaawansowane uzbrojenie do ochrony własnego bezpieczeństwa, ale.... sama Ukraina nie przystąpi do NATO, a w wyniku tego natowska zasada kolektywnej obrony nie będzie stosowana na Ukrainie.

W oczach Wielkiej Brytanii Niemiec i Francji zacieśnienie więzi między NATO i Ukrainą zapewniłoby Zełenskiemu polityczne i propagandowe  "zwycięstwo" nie zawżając na klęskę militarną i pozwoliłoby mu bez obaw negocjować pokój z Rosją rok po wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Europejskie giełdy nadal są zagrożone ewentualną eskalacją konfliktu, choć  giełdy odbiły się częściowo jeszcze w tym roku,  dalsze zaostrzanie się konfliktu rosyjsko-ukraińskiego nie tylko zwiększy niepewność sytuacji geopolitycznej w Europie, ale także zwiększy presję na ceny energii i żywności w regionie.

Szybko pogłębi to dalsze spowolnienie w gospodarce europejskiej, obniżając zyski firm wEuropie a tu dodatkowo amerykański "sojusznik" ich podstępnie kopie, jeśli tak dalej pójdzie, doprowadzi to Europę trzech poważnych kryzysów;

1. kryzys energetyczny -potencjalne niedobory energii są jednym z głównych zagrożeń stwarzanych przez konflikt, chociaż ciepła zima pomogła Europie uniknąć  kryzysu energetycznego w pewnym stopniu, ale jeśli konflikt będzie trwał do końca następnej zimy...w  region Europejskim”Zapasy gazu" mogą zostać ponownie zmniejszone, czy społeczeństwo będzie w stanie wytrzymać uderzenie kolejnej zimy?

2. Kolejny wzrost kosztów energii jeszcze bardziej obniży marże zysków przedsiębiorstw,  firmy nie odnotują w tym roku ponownego wzrostu zysków, wydatki na energię odnawialną i obronę sporo kosztują europejskiego podatnika a obecna polityka "zaciskania pasa" nie motywuje i nie wzmacnia europejskich firm zniechęcając do długoterminowych inwestycji.

Globalni stratedzy ds. zarządzania majątkiem UBS twierdzą, że widzą możliwości w takich towarach jak -zielona technologia efektywność energetyczna i bezpieczeństwo cybernetyczne wśród innych obszarów nawet po zakończeniu konfliktu, lecz  Europa niechętnie zaopatruje się w energię z Rosji, ponieważ Rosja nie jest już postrzegana jako wiarygodne źródło.

Dlatego też  firmy energetyczne i chemiczne będą musiały wprowadzić innowacje -powiedział Yoast van Linders,  starszy strateg ds. inwestycji w firmie Van Lanchot Kempen.

Problemem nr 1. jest to że to niestety długoterminowa i kosztowna  inwestycja a jak wspomniałem wcześniej nie jest zachęcająca dla firm.

Promowanie energii odnawialnej to jedyny sposób, aby Europa stała się bardziej niezależna...wirtualnie, bo w realu raczej czarno to widzę.

"Zielona energia" jak na razie w Europie nie jest w stanie zapewnić wystarczająco dużo prądu elektrycznego przemysłowi -bez uwzględnienia potrzen gospodarstw domowych.

Kolejnym obszarem, który może zostać nieproporcjonalnie dotknięty konfliktem w Rosji na Ukrainie jest sektor żywności i napojów.
W ubiegłym roku dostawy niektórych artykułów żywnościowych zostały zakłócone, strateg Tim Crayhead i Lauren Dowlett powiedzieli, że rentowność przemysłu spożywczego może zostać wystawiona na długoterminowy test z powodu Ukrainy.

Ograniczenia w dostawach oleju słonecznikowego, kukurydzy i pszenicy, oraz inne duże ograniczenia w dostawach żywności,  wywołały wzrost cen  a wyższe koszty żywności zwiększą presję inflacyjną, która już szkodzi konsumentom i utrzymuje urzędników EBC w jastrzębim nastawieniu.

Gwałtowny wzrost cen energii i żywności pozostawił konsumentom mniej pieniędzy do wydania na inne wyroby konsumpcyjne, przy jednoczesnym wzroście kosztów biznesowych, a to według ekonomistów banku Barenberg doprowadziło do znacznie słabszego niż oczekiwano wzrostu gospodarczego i znacznie wyższej niż oczekiwano inflacji. 

Ekonomiści spodziewają się, że realny PKB w 2024 r. poziom cen wzrośnie o kolejne 8 do 9 procent.

Wyniki sektorów wrażliwych ekonomicznie w stosunku do  sektorów defensywnych mogą się odwrócić, jeśli konflikt nasilał się na początku 2022 r. akcje cykliczne mocno ucierpiały, ponieważ inwestorzy rozważali wpływ konfliktu na wzrost gospodarczy.

Ogólnie perspektywy dla europejskich akcji stały się bardziej ponure po niedawnym "rajdzie" , stratedzy ankietowani przez media spodziewają się, że akcje Euro 600 zakończą rok poniżej obecnych poziomów w miarę pogarszania się koniunktury gospodarczej.

Strateg ds. rynków europejskich, Bayada Manthey spodziewa się, że ryzyko geopolityczne osłabi wzrost cen europejskich akcji, gdzie wzrost wynikający z niższych cen gazu słabszego dolara  i ponownej ekspansji Chin zostało przedstawione w taki sposób, jakby sankcje przestały być mieczem obosiecznym a stały mocno raniącym  podmioty, które sankcje na Rosję nałożyły.

Rozeznanie ludzi w sprawie sankcji prowadzi do złych konsekwencji i złych interpretacji.

Demostenes Floros -starszy analityk ds. ekonomii energetycznej w ośrodku studiów europejskich we Włoszech zwrócił uwagę w wywiadzie dla radia General, że europejski kryzys energetyczny jest daleki od zakończenia i że prawdziwa zima w Europie nadejdzie zimą 2023 r.

Według rosyjskich źródeł, prezydent Rosji Władimir Putin skomentował  sankcje UE wobec Rosji mówiąc - sankcje nie przyniosły żadnych znaczących rezultatów, ale sama UE napotkała problemy, inflacja gwałtownie wzrosła a cyfry inflacji w niektórych krajach są rekordowo wysokie, 

Restrykcje na rosyjski olej napędowy wywołały w Europie szereg reakcji łańcuchowych, gdy tylko ta wiadomość się rozeszła pod koniec ubiegłego roku kraje europejskie natychmiast zaczęły zwiększać import rosyjskiego oleju napędowego w obawie, że eksporterzy wstrzymają eksport do krajów europejskich, gdy wejdą w życie rosyjskie ograniczenia cen oleju napędowego.

Media doniosły, że na początku tego roku zakup rosyjskiego oleju napędowego przez kraje europejskie osiągnął rekordowy poziom 600 000 baryłek dziennie,  Europa spieszyła  się z importem rosyjskiego oleju napędowego, przypuszczając, że kiedy Rosja ropa naprawdę odetnie dostawy, Europa popadnie w poważne tarapaty.

według danych ilość rosyjskiego oleju napędowego importowanego przez kraje UE osiągnęła 220 mln baryłek w 2022 r., co stanowi połowę całkowitego udziału w imporcie, więc po odcięciu dostaw rosyjskiej ropy Europa nie może znaleźć alternatywnych dostawców.

kilka dni temu Scholtz -kanclerz Niemiec uczestniczący w posiedzeniu Rady Niemiec ds. Stosunków Gospodarczych w Europie Wschodniej powiedział w publicznym oświadczeniu, że współpraca gospodarcza między Niemcami a Rosją będzie możliwa po zakończeniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.
Niemcy wręcz modlą się o zakończenie wojny, by natychmiast wysłać do Moskwy swoich poslów z darami i błaganiem o przywrócenie normalnej wymiany handlowej.

Prezydent Rosji Władimir Putin o mocno stosunkach, ustatecznym  końcu zaufania  do partnerów z Europy zaraz po wywiadzie, w którym była kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała, że ​​Niemcy i Francja forsowały porozumienia mińskie, jedynie po to, aby kupić Ukrainie czas na podbudowę   militarną.

Ukraińskie wojsko w pierwszej  fazie konfliktu było znacznoie lepiej wyposażone i wyszkolone   niż wojska w jakimkolwiek innym kraju UE.

Stosunki Rosja/EU uległy poważnemu pogorszeniu z powodu zaostrzenia unijnych sankcji wobec Rosji.

Niemcy -”obecna krajowa gospodarka nie napawa optymizmem", z nadzieją skierowały wzrok na Chiny i inne kraje azjatyckie obecnie intensywnie odwiedzone z "misją biznesową" mają oznaczać znak współpracy, ale w porównaniu z odległymi od Niemiec  krajami azjatyckimi oczywiste jest, że współpraca z Rosją na tym samym kontynencie przychodziła łatwiej i przyjemniej.

Rząd niemiecki, i słusznie obawia się że to już "se ne vrati" jak mawiają pełni optymizmu Czesi.